Assassin's RPG

Martwe forum gdzie można się dobrze bawić i prowadzić sesje bez żadnych zasad.


#1 2010-04-11 21:58:15

ark0n

Lubię gotować, tylko nie mówcie o tym nikomu xD

Zarejestrowany: 2010-01-31
Posty: 260
Punktów :   

Ot powiastka

Przez przerwę pomiędzy zasłonami do pokoju wdzierało się słońce. Promienie padały na twarz śpiącej dziewczyny. Leżała ona na dużym łożu z baldachimem, przykryta kołdrą. Dziewczyna spała nie zdając sobie sprawy, że do pokoju właśnie ktoś wszedł.  Kobieta podeszła do zasłon i rozsunęła je. Światło intensywnie zalało cały pokój. Promienie padały wszędzie czy to na mahoniowe meble, czy na piękny obraz wiszący przed łóżkiem. Na tym portrecie była przedstawiona kobieta, długie szmaragdowej sukni. Jej kręcone włosy dotykały jedwabistej cery na policzkach, oczy błękitne wydawały się patrzeć uważnie na tego kto ów dzieło podziwiał. Na przeciw portretu w łóżku leżała dziewczyna. Przykryta była cienką kołdrą koloru błękitnego, miała proste długie włosy koloru pszenicy. Sprawiały wrażenie mieniących się. Jej twarz kiedy się na nią spoglądało wydawała się taka delikatna. Dziewczyna poruszyła ręką i przetarła oczy. Jednak kiedy spróbowała je otworzyć promienie sprawiły, iż oślepła.- Razi!- Krzyknęła dziewczyna.
-Jest już dziesiąta moja panno.- W pokoju oprócz pokojówki był także mężczyzna. Ubrany w eleganckie szaty koloru błękitu.- I tylko dlatego moja droga, że dziś są twoje urodziny pozwoliłem ci spać tak długo. Czy rozumiemy się?
- Tak ojcze.- Odpowiedziała posłusznie dziewczyna. Po chwili wstała a koszula nocna zasłoniła jej ciało, niemożliwością było aby zobaczyć jej kształty. Dziewczyna skoczyła w stronę ojca i przytuliła się.
- Wszystkiego najlepszego Anito.- Odpowiedział hrabia.- Udusisz mnie.- Powiedział i uśmiechnął się, jednak uścisk dziewczyny nie osłabł.
- Dziękuję tato.- Powiedziała i wycałowała go po policzkach.
- Mam dla ciebie moja panno jeszcze jedną niespodziankę.- Powiedział mężczyzna i odwrócił się, jego wzrok spoczął na pokojówce.- Wprowadzić prezent.
Po tych słowach drzwi zostały szeroko otworzone. Do pokoju weszła pokojówka i podeszłą do dziewczyny. Podała jej srebrny łańcuch.
- Pociągnij mocno.- Powiedział hrabia.
Dziewczyna wstała i pociągnęła za łańcuch. Z dala słychać było stukot, ktoś zbliżał się do pokoju, jego krok był miarowy. Postać podeszła do drzwi i stanęła w cieniu. Jej twarz była niewidoczna, jednak dziewczynę pochłaniało co innego. Od razu rozpoznała, że to mężczyzna. Ubrany był w czarne skórzane buty i spodnie koloru czarnego, które przylegały do jego białej skóry. Dziewczyna pochłaniała go wzrokiem, te muskularne ciało. Jednak nie do przesady pod skórą delikatnie rysowały się mięśnie. Dłonie owego osobnika były schowane, najpewniej splecione za jego plecami. Na widocznym fragmencie szyi była widoczna srebrna obroża, do której umocowany był łańcuch. Dziewczyna próbowała złapać choćby zarys twarzy jednak cień zbyt jej przeszkadzał.
- Od teraz jest twój, nazywa się Nevale i jest twoim osobistym sługą.- Powiedział hrabia.
- Dziękuję ojcze.- Odpowiedziała zachwycona dziewczyna.- Chcę zobaczyć jego twarz!
- Więc wydaj mu polecenie głuptasku.- Odpowiedział hrabia z uśmiechem na twarzy.
- Pokaż mi swoją twarz.- Powiedziała Anita, starała się aby poprzez jej głos nie dało się wyczuć podniecenia jakie ją ogarniało.
Mężczyzna zrobił krok do przodu. Podczas tej chwili kroku Anita zobaczyła że na lewej części szyi miał wytatuowany jej rodzinny herb. Rysunek przedstawiał kroplę krwi. Umieszczona była na tarczy. W Francji nie byłoby arystokraty, który nie bałby się tego oto herbu. Anita de Bloodwalker. Należała do francuskiej arystokracji pomimo tego, iż korzenie jej rodu pochodziły z Anglii. Kiedy cień uciekł z szyi odsłonił twarz. Mężczyzna miał włosy koloru blond, oprócz tego były one długie i kręcone u końca. Okalały jego twarz i błękitne oczy.- Jak sobie życzysz moja pani.- Powiedział głośno i wyraźnie mężczyzna po wykonaniu polecenia.
- A więc zostawiam go w twojej opiece Anito. - Hrabia powiedział tą frazę i wstał. Następnie skinął na pokojówkę i razem z nią opuścił pokój.- Oczekuję ciebie na śniadaniu za najpóźniej godzinę.
- Dobrze ojcze.- Odpowiedziała dziewczyna. Kiedy została sama w pokoju z swoim niewolnikiem rzekła.- Zamknij drzwi.
Nevale obrócił się i podszedł do masywnych hebanowych drzwi, na których wyrzeźbiony był herb rodziny.
Kiedy w pokoju została tylko pani i jej nowy sługa zapanowała niezręczna cisza.


http://img509.imageshack.us/img509/6156/arkonxw7.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl