Martwe forum gdzie można się dobrze bawić i prowadzić sesje bez żadnych zasad.
-Yhm siedzę sobie i czekam......
___________________________________
-Powiadasz. Hmmm.-Zamyślił się.- Wyobraź sobie że twe szpony są ostre niczym najostrejsza katana.
____________________________________________
-To gdzie mnie zabierasz mój drogi?- Zapytała się elicia. Tymczasem w twojej głowie rozebrzmiał damski śmiech.*To doprawdy zabawne.*
Offline
-Hmmm nie wiem...spacer do parku , wycieczka na plażę , do salonu gier nie jestem pewien ,a na co masz ochotę?
Nagle w głowie rozbrzmiał jakiś głos chyba kobiecy.mówiący śmiejąc się *To doprawdy zabawne.*. Po chwili ściągnąłem z siebi Eli i wstałem mówiąc.
-Muszę do toalety zaraz wrócę....
Po tych słowach wyszedłem z pokoju mówiąc w myślach *Kim ty jesteś!* mając nadzieję ,że głos mnie usłyszał.
Offline
Gość
*Ha! Jeśli to pomoże mi rozerwać tę szmatę na strzępy to czemu nie!* Spojrzałam na swoje pazury, wyobraziłam sobie, że są tak ostre, że wbiją się w jej szyję jak w masło.
Odpowiedziała ci cisza.
__________________________
No i masz ostre pazury teraz możesz walczyć.
_____________________________________
-Bo nie mogę jestem przykuty. Ten pokój to me więzienie.
Offline
Gość
Kontynuowałam atak. Miałam ochotę utopić tę dziewuchę w jej własnej krwi.
*Tch nie mam zamiaru gadać do siebie jak schizofrenik ...*pomyślałem po czym udałem się do łazienki (Proszę o opis domu) opłukałem twarz i wróciłem do Elici.
-....to co zdecydowałaś Eli?
Offline
-Kicia pokazała pazurki?- Zapytała się ironicznie. Wykonała ruch a nad jej ręką pojawiła się płomienna kula.
_______________________________________________________________
Mieszkanie trzy pokojowe do tego kuchnia i łazienka oraz przed pokój. Jeden pokój to sypialnia rodziców inny to salon ostatni twój. Kiedy wróciłeś do pokoju Elicia siedziała na twoim łóżku. Jedną ręką się podpierała a jej dorobne piersi falowały pod koszulką.- Hmmm co bym chciała? Wiesz nagle odechciało mi się spacerów? Może obejrzymy razem jakiś film?- Na twoje nieszczęście w pokoju jest komputer z 24calowym monitorem i telewizor 40 + kino domowe. A twojej łóżko jest dość duże byś mógł śmiało usiąść obok niej.
Offline
Gość
*Masz mnie z tego wyciągnąć żywą, zrozumiałeś!?! Mam nadzieję, że to ciało będzie szybkie! * Gdy się do niej zbliżyłam, spróbowałam drugą ręką złapać ją mocno w nadgarstku ręki którą robiła kulę.
Chwyciłem pilot od TV i go włączyłem po czym podszedłem do półki z filmami , mangami itd.
-Hmmmm....nie mam pomysłu także co do filmu chyba po tej tygodniowej drzemce mam jakieś zaburzenia/zwarcie mózgu.
Gdy ty mówiłem spojrzałem się na Elicię siedzącą na łóżku(Naze!? Doshte!)
Offline
*Walcz normalnie mojemu ciału niestanie się nic nawet jak oberwiesz taką kulką.* Powiedział.
_____________________________________________________________________________
-Napewno?- Podeszła do ciebie i stanęła przed tobą. Mocno cię pocałowała i zaczęła rozpinać swoją koszulkę.
_________________________________________________________________________________________
-Hmm pewnie i jest, ale niebezpieczny zbyt niebezpieczny.
Offline
Gość
-Ok! - Zaufałam demonowi w moim ciele i chcę wbić w krtań pazury, następnie przerzucić dziewczynę za siebie i z całej siły rzucić nią o ziemię.
Kiedy mnie pocałowała to nie był już taki szok ale gdy zaczęła rozpinać koszulkę to myślałem ,że padnę na zawał.
-WHAT THE FUCK!? Cz-czemu rozpinasz koszulkę?!
Offline
Dziewczyna została przygwożdżona do ziemi.
________________________________________
- Jestem demonem musiałabyś oddać mi swoje ciało.
_______________________________________________
Elicia spojrzała na ciebie i zaczęła płakać.- Już nie podoba ci się moje ciało?- Zaczęła cię przytulać a kiedy tak się tuliła zauważyłeś jak twoja koszulka idzie do góry.
Offline
-Demonem?-szepnęłam. Odsunęłam się od niego nie odrywając ręki.
-Jaja sobie ze mnie robisz? O co tu chodzi? Jaki demon? Przecież one nie istnieją, to tylko zabobony...-ostatnie zdanie wypowiedziałam już mniej pewnie. W końcu nie wiadomo, do czego był zdolny.
Offline
Gość
Kopnęłam ją z całej siły z dala od siebie. Rozjarzałam się, by sprawdzić czy ktoś jeszcze jest chętny by mi zepsuć popołudnie.
Kiedy zaczęła płakać poczułem się zakłopotany.
-To nie tak! Ja po prostu-
I nagle przytuliła mnie do siebie . Po chwili poczułem jak moja koszulka jest powoli ściągana *Spokojnie to tylko koszulka no bo w końcu chyba nie ściągnie spodni racja?......racja?*pomyślałem po czym chwyciłem Eli za ramiona mówiąc.
-Eli co chcesz zrobić? Jesteś piękna z zewnątrz i wewnątrz ....
*Mam nadzieję ,że to podziała....*pomyślałem
Offline
-Zabobony to ci ciekawe a co niby żywy człowiek mieszkał by w twojej piwnicy rozmawiał z tobą za pomocą telepatii?
________________________________________________________________________________________________
Odleciała, reszta patrzyła się.- Oż ty suko.- Wstała i znów zaczeła formować kulę.
____________________________________________________________________________
-Cieszę się że mnie rozumiesz.- Jedną rękę wsadziła ci pod koszulkę a drugą zaczęła zjeżdżać w dół...
Offline