Martwe forum gdzie można się dobrze bawić i prowadzić sesje bez żadnych zasad.
Zwlokłam się z łóżka i przeciągnęłam. Długie po kolana blond włosy ciągnęły się za mną złotą falą. No cóż, 162cm wzrostu to nie jest dużo. Wyjrzałam przez okno przecierając zaspane oczy. Pada... A ojca pewnie jak zwykle nie ma w domu. Z niezbyt optymistycznym nastawieniem na dalszą część dnia powoli zaczęłam poranną toaletę. Wyciągnęłam z garderoby moją ulubioną, spraną koszulkę i dżinsy i szybko wciągnęłam to na siebie. W głowie zaświtała dziwna myśl... A może tak zejść do piwnicy? Nie zastanawiając się długo wcieliłam plan w życie. W końcu nic lepszego nie miałam do roboty. Szłam długimi korytarzami aż w końcu dotarłam na miejsce. Pchnęłam ciężkie, dębowe drzwi odcinające piwnice od reszty domu.
Offline
W szkole dzień minął spokojnie. Nikt nic się nie czepiał. Jednak kiedy wracałaś do domu podjechał czarny samochód i zostałaś porwana. Zawieziono cię do jakieś starej fabryki. Kiedy rzucono cię na ziemię nie byłaś niczym skrępowana przed tobą stała kobieta. Miała czarne włosy i była wręcz piękna. - Gdzie jest Jaraxxus i czemu nim pachniesz gówniaro!
__________________________________________
W piwnicy panował mrok jednak znalazłaś przejście. Poszukiwania szły mozolnie aż dotarłaś do typowo japońskich drzwi. Były cienkie lekkie i przesuwane.
Offline
Zanim weszłam do piwnicy wróciłam do pokoju po latarkę. Tak przygotowana ruszyłam na podbój podziemia. W końcu po długim spacerze dotarłam do drzwi. Z duszą na ramieniu odsunęłam je, nie miałam pojęcia, co mnie tam może spotkać.
Offline
Gość
- Ten gwałciciel?? Sama chciałabym wiedzieć!! Nie mów do mnie per gówniaro! Nikt cię kultury nie uczył?? - oburzona,ale również lekko przestraszona odparłam pięknej kobiecie.
-Haha gwałciciel? A powiedz mi dziewczyno co atrakcyjnego miałby widzieć w tobie demon? Na tyle atrakcyjnego aby cię zgwałcić. Jednak jesteś przesączona jego zapachem.
__________________________________________
Kiedy otworzyłaś drzwi zauważyłaś ze na podłodze ktoś siedzi.
Otworzenie owych drzwi nie wywarło na osobie żadnego wrażenia nadal pozostawała w bezruchu.
Offline
Gość
- Z pewnością więcej niż w tobie, suko! Węszysz ludzi po zapachu, więc go szukaj, a ode mnie się odczep! Mam ważne sprawy do załatwienia, ważniejsze od dyskusji z kimś tak bezwartościowym jak ty...
-Nie zrozumiałaś dziecko? Demon istota którą wczoraj spotkałaś to demon. Na dodatek silny więc to łatwe go "wywęszyć" tak naprawdę jego aura emanuje od ciebie.
______________________________________________________________________________________
Postać siedziała z opuszczoną głową. Nagle wyjęła dwa kubki i nalała herbaty. Jeden postawiła blizej ciebie.
Offline
Gość
-Okultyści!!! O.O! Demon we mnie!!??? Buahahahahahah! Rozumiem, że to zły człowiek, ale żeby od razu demon?? Jakaś sekta czy co? teraz od tego jest policja, sądy, prokuratura...a nie żeby od razu ścigać....
Dziewczyna nic nie powiedziała wysunęła rękę do przodu a ty zobaczyłaś jak szafirowy płomień powstaje i oplata jej dłoń.
________________________________________________________________________________________________________
Zaczął pić spokojnie herbatkę tak jakby zachęcał cię. Milczał cały czas. Kiedy odstawił kubek. Poczułaś wiatr a wtedy usłyszałaś gdzieś z krańca kanału.-Ashiragu.
Offline
Gość
-Czym żeście mnie nafaszerowali @_@ ! - dodałam niedowierzająco. Coś tu działo się nie tak. Teraz byłam pewna. Zastanawiałam się teraz w jaki sposób ci ludzie bedą chcieli pozbawić mnie tego domniemanego demona...
Zauważyłaś leciutkie skinienie. Gość nie odzywał się.
_________________________________________________
-Nafaszerowali? Niczym kochana niczym jesteśmy w porcie i czekamy na statek wywieziemy cię na środek morza i skłonimy Jaraxxusa by się pojawił. Będzie czuł twoją krew.
Offline
Gość
- Szaleńcy!!! Chcecie mnie utopić?? Po cholerę wywozić mnie na morze??? Odczepcie się ode mnie! Ten człowiek uciekł!! Nie mam z nim nic wspólnego!!
Po wypiciu z kielicha zakręciło mi się w głowie po czym straciłem przytomność. Gdy się obudziłem stała nade mną Elicia moja dziewczyna(zniszczę cię za to!) wyglądała na zmartwioną.
-Cześć Elicia...
-Ky co ci się stało!?
-Mi ? Nie mam zielonego pojęcia...a co?
-To ,że spałeś przez tydzień idioto!!
-Huh!?
To był dla mnie niemały szok nie mniejszy niż ten sen...jednak czy to na pewno był sen?
Offline
Siedział w ciszy. Po chwili wiatr znów zawiał.- On jest ślepy i niemowa.
____________________________________________________________________
- Uciekł i co z tego skoro cię pocałował to coś musiał od ciebie chcieć.
Offline
Gość
- Nie wiem, to zwykły zboczeniec! Wypuść mnie stąd! Zaczyna mnie to wkurzać!!!